Sprawdzone domowe sposoby

Walka ze szkodnikami mebli

KORNIKI I KOŁATKI to najgroźniejsze szkodniki mebli drewnianych. Ich ofiarą padają najczęściej sprzęty, które przez dłuższy czas stały w źle przewietrzanym pomieszczeniu, często wilgotnym, w sąsiedztwie innych mebli, belek czy podłogi, zaatakowanych już przez te owady. Zdarza się również, że deski, z których wykonano meble, były źle przechowywane i zawierały zarodki szkodników. Zarodki te dopiero w ciepłym pomieszczeniu i sprzyjających warunkach ożywiają się, tocząc meble od środka.Jeśli więc na podłodze pod szafą, półką czy stolikiem zauważymy pył z toczonego drewna, jeśli na powierzchni mebla dostrzeżemy malutkie otworki lub w nocy obudzą nas "chroboty" dochodzące z wnętrza szafy czy komody, nie zwlekajmy ani chwili. Im wcześniej rozpoczniemy walkę - tym pełniejsze i łatwiejsze będzie zwycięstwo i tym pewniej uchronimy resztę mebli.

Można popytać w sklepach z artykułami chemicznymi lub budowlanymi o preparat HYLOTOX PLUS. Sprzedawany jest w specjalnych opakowaniach i zaopatrzony w długi lejek. Za jego pomocą płyn z pojemniczka wprowadza się do każdego otworka zauważonego na powierzchni mebla. Przed użyciem należy przeczytać ulotkę dołączoną do preparatu (szczególnie, należy pamiętać o tym, że jest to środek łatwopalny).Zamiast "Hylotoxu" można przygotować preparat własnej roboty. Do butelki wlać 10 łyżeczek od herbaty nafty i 10 łyżeczek terpentyny, dodać 1 czubatą łyżeczkę naftaliny w łuskach lub w proszku i całość mocno skłócić, pozostawiając aż do całkowitego rozpuszczenia się naftaliny. Kupić w aptece dużą strzykawkę (10 cm) z grubą igłą (jak do zastrzyków dożylnych) i trochę pszczelego wosku. Za pomocą strzykawki wprowadzamy do każdego otworka kroplę przygotowanej mieszaniny i natychmiast zalepiamy otworek odrobiną rozgrzanego wosku. Jeśli w domu mamy tylko terpentynę, nie szukamy nafty, ale robimy zastrzyki z terpentyny. Lepiej nie tracić ani chwili!

MAŁY PRZEDMIOT DREWNIANY (np. figurkę, ramkę czy szkatułkę) zaatakowany przez korniki można ratować w szybszy sposób, wkładając go do starej blaszanki czy wiaderka i zalewając terpentyną tak, by całkowicie był pokryty. Taka kuracja trwa zwykle 3—4 dni, ale terpentyna może być użyta parokrotnie.

JEŚLI ZAATAKOWANY ZOSTAŁ DUŻY I CIĘŻKI MEBEL, np. szafa, sekretera czy komoda, który trudno odsuwać od ściany, zastosujmy metodę tzw. czterech puszek. Należy przygotować cztery jednakowej wielkości puszki po konserwach. Wstawić w nie nóżki mebla i wlać terpentynę lub wyżej wymienioną mieszankę. Płyn wsiąka w głąb drewna i powoduje uśmiercenie szkodników. Co kilka dni należy go uzupełniać. Jest to metoda niezbyt pracochłonna, ale skuteczna, tyle że na rezultaty trzeba długo czekać.

Jako ciekawostke dodam, że dawniej gospodynie stosowały również "kuracje cebulowe". Przez 2 tygodnie nacierały codziennie cały mebel świeżo przekrajaną cebulą. Następnie — tydzień przerwy, później przystępowały do nowej, dwutygodniowej kuracji cebulowej. Powtarzały ten cykl tak długo, aż zniknął z podłogi pył drewniany, a w meblu przestawało „chrobotać". Metoda prosta ale niestety kłopotliwa, ze względu na przykry zapach utrzymujący sie w mieszkaniu.


Pokrewne tematy: